niedziela, 16 lutego 2014

Ćwiczenia na przeziębienie?

Stało się - po raz pierwszy od niepamiętnych czasów zdarzyło mi się rozchorować. Nie, nie, póki co nie umieram, ale od wczoraj czuję się dość kiepsko. Ale ponieważ w każdej sytuacji trzeba szukać plusów postanowiłam sprawdzić czy rzeczywiście ćwiczenia podczas choroby mogą pomóc. W zasadzie pomysł nadszedł dość niespodziewanie - po prostu obudziłam się dziś o 4:39 i głupie pomysły miały dużo czasu na rozwijanie się ;) 

Oto sprawozdanie z mojego eksperymentu:

Minuta 1: "Ok, nie jest tak źle"
Minuta 2: "Chyba jednak wybiorę krótszą trasę"
Minuta 3: "Wybiorę NAJKRÓTSZĄ z możliwych tras!"
Minuta 5: przerwa spowodowana katarem
Minuta 7,10, 12, 16,20... - jak wyżej 
Minuta 23: Nie jestem w stanie biec, wlekę się więc do domu przeklinając wszystkie moje "genialne" pomysły
Minuta 25: Ostatkiem sił przekręcam klucz w zamku i idę pod prysznic

Podsumowując: w momencie "biegania" czułam się fatalnie. Było mi zimno, kompletnie nie miałam siły, a w gardło wbijali mi szpilki. Muszę jednak powiedzieć, że po godzinie, naprawdę czuję się dużo lepiej niż wcześniej. Jestem w stanie przychylić się do stwierdzenia, że ćwiczenia podczas choroby mogą mieć naprawdę pozytywne skutki. Oczywiście tyczy się to lekkich niedyspozycji, nie radziłabym tak eksperymentować przy poważnych dolegliwościach.


Za to w każdej sytuacji polecam pyszne śniadanie :)

Miłego dnia!